sobota, 7 listopada 2015

Wreszcie jestem!
Po troszkę dłuższej przerwie wracam na bloga. U Was też jest tak strasznie ciężko wyczaić chociażby odrobinę wolnego czasu? Jest dopiero listopad, a ja kurcze już zaczynam nie wyrabiać. Najgorzej jest z tą szkołą. Wiadomo, że każdy chce i stara się, żeby mieć jak najlepsze stopnie, ale nauczyciele naprawdę mogliby czasem przystopować z kartkówkami i sprawdzianami. Ludzie! Ileż można?!
Mój zwyczajny dzień wygląda mniej więcej tak:
O 6 muszę wstać, żeby zdążyć na autobus ;-; Nie mam pojęcia za jakie grzechy tak wcześnie. Nie wiem jak Wy, ale ja potrzebuje naprawdę dużo snu do normalnego funkcjonowania.
Więc 6 rano- pobudka. Potem trzeba się szybko ogarnąć ( no wiecie... ciuszki, makijaż, fryzura... Kupa roboty ;D ). Śniadanie w biegu i kiedy nareszcie wydaje mi się, że mogę usiąść jeszcze na moment to na zegarku jest już 7 i trzeba lecieć na autobus.
Lekcje dzień w dzień zaczynają mi się o 8. Naprawdę skaranie boskie z tą szkołą. Chociaż jeden dzień na 10... Czy proszę o aż tak wiele?
Hmm... Na to wygląda ;-; No i tak sobie siedzę w tej szkole, aż do godziny... Ha! Mogę się założyć, że nikt nie zgadnie. Do 18! Czyli de facto spędzam w szkole jakieś 10 godzin. 
Ale co zrobię? Nic nie zrobię. Niedługo już święta i chociaż na chwilkę będzie można się wyluzować i odpocząć. 















Wy też macie ciężko w szkole? A może Wam tygodnie mijają bardziej na luzie? 
Opowiadajcie w komentarzach jak wygląda Wasz zwykły dzień. 
Wytrwałości miśki! 
Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko :*

~ Ashley 

poniedziałek, 19 października 2015


Witajcie kochani!
Dzisiaj przygotowałam dla Was kilka porad jak ciekawie i estetycznie można ozdobić paznokcie.
Teraz właściwie na każdym kroku spotykamy panie bardzo często z zadziwiającym manicure ( francuski tak bardzo xD ). Ale czy na pewno o to w tym chodzi, żeby wzór na paznokciach i metoda ozdabiania były jak najbardziej wyszukane? Wydaje mi się, że chyba nie.
Moim zdaniem ślicznie wyglądają paznokcie jedno, najwyżej dwukolorowe. Nie ma co przesadzać z ozdabianiem, ponieważ nadmiar praktycznie nigdy nie wychodzi na dobre.

#Metoda numer 1:  Ombre  
Nazywana też bardzo często metodą cieniowania. Jest to metoda, która polega na cieniowaniu kolorów za pomocą gąbeczki. Żeby efekt końcowy był ładny, potrzeba kilka kolorów, które będą się ze sobą ciekawie komponować.
Na gąbeczkę nakładamy w postaci paseczków lakiery, a następnie na pomalowane wcześniej paznokcie odciskamy gradient. Proces ten można powtórzyć jeszcze raz w celu uzyskania lepszego efektu. Na samym końcu zmywamy lakier ze skórek.





#Metoda numer 2: Metoda foliowa
Nazywana inaczej metodą marmurkową. Po wyschnięciu na lakier bazowy nakładamy lakier o innym kolorze i przykładamy folię. Można troszkę odejść od tego wzoru wykonania i wykonać wzorek poprzez przykładanie i odkładanie folii do paznokcia. Efekt niesamowity! *-*
 


#Metoda numer 3: One Stroke 
Za pomocą tej metody na paznokciach możemy stworzyć kwiaty, motyle, liście itp. Jest to metoda zrobiona za jednym pociągnięciem pędzelka. Do wykonania zdobienia tego typu potrzebny jest odpowiednio przycięty pędzelek oraz farbki koniecznie o mocnym nasyceniu barwnika. Na pędzelek nakładamy dwa różne kolory, np. na jedną połowę białego, a na drugą niebieskiego. Odpowiedni ruch pędzelkiem i odrobina talentu pozwoli nam stworzyć wybrany wzór.
 


#Metoda numer 4: French manicure
Osobiście uwielbiam tą metodę. Ten rodzaj manicure pasuje dosłownie na każdą okazję, zawsze wygląda bardzo elegancko. Jeśli już wybieram tą metodę, to zawsze wykonuję czarną wersję tradycyjnego frencha.
Zanim zabierzemy się do ozdabiania warto wyposażyć się w bazę pod lakier do paznokci, czarny, najlepiej matowy lakier, czarny błyszczący lakier oraz w specjalną taśmę do zdobienia paznokci.
Najpierw nakładamy bazę pod lakier i czekamy aż całkowicie wyschnie. Następnie malujemy paznokcie czarnym, matowym lakierem. Czekamy i kiedy matowy lakier wyschnie naklejamy na paznokcie specjalne paski taśmy do zdobienia paznokci. Malujemy wyznaczone przez paski końcówki czarnym, błyszczącym lakierem. Gdy lakier całkowicie wyschnie bardzo ostrożnie odrywamy paski i usuwamy resztki kleju z paznokci. Efekt bombowy! *-*


#Metoda numer 5: Efekt kropli wody
Ta metoda moim zdaniem również jest fantastyczna, a co najlepsze jest banalna w wykonaniu.
Do wykonania będziemy potrzebować bazę pod lakier do paznokci, matowy lakier, matujący top coat, utrwalacz lakieru do paznokci i nieużywany pędzelek do korektora.
Nakładamy na paznokcie bazę pod lakier. Następnie malujemy je lakierem do paznokci. Po wyschnięciu można nałożyć kolejną warstwę. Nanosimy na paznokcie matowy top coat i czekamy aż całkowicie wyschnie. Za pomocą pędzelka do korektora nanieś na paznokcie krople bezbarwnego top coata ( zwykłego, nie matującego! ). Koniecznie musimy użyć takiego utrwalacza, który schnie powoli, ponieważ w przeciwnym razie uzyskamy plamy, a nie krople. 
 

A Wam która metoda podoba się najbardziej?
A może macie jakieś swoje wypróbowane? Jeśli tak to chwalcie się i piszcie w komentarzach!
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i do następnej notki.
Buźki ;*

~ Ashley

sobota, 17 października 2015

Witam wszystkich bardzo cieplutko w ten typowo jesienny dzień!
Za oknem zimno, ponuro i deszczowo... Multum błota i kałuż... I jak w taką pogodę wyjść na dwór? No nie da się :c Przynajmniej mamy sobotę, a to oznacza, że przynajmniej większość z nas może zostać w domu i nigdzie dalej się nie ruszać.
Ja mam to szczęście i dziś lenistwo mogło mnie całkowicie ogarnąć. Mogę siedzieć w ciepełku, z laptopem na kolanach, popijając gorącą czekoladę z mojego ulubionego kubka ;D
Ale żeby nie było, że taki ze mnie no life i tylko w necie siedzę to dzisiaj całe popołudnie zajęło mi jedno, konkretne zajęcie... A mianowicie odgrzebałam w papierach i innego typu rupieciach mój stary album ze zdjęciami! Muszę Wam powiedzieć, że taki album to cudowna pamiątka. Piękne chwile uchwycone na kawałku papieru przywołujące minione lata.
Czas- ten skurczybyk chyba nie zna umiaru. Pędzi i pędzi na oślep... Nawet na chwilę nie chce się zatrzymać. Często jest tak, że dopiero dorastając zaczynamy zauważać jakże szybko upływa. Miesiące zaczynają pędzić jak sekundy, lata niczym minuty... A wspomnienia to jedyne co nam pozostaje. Zapamiętujemy te najbardziej wzruszające; te, dzięki którym coś w nas się zmieniło.
Zapisujemy je głęboko... W pamięci serca...









A Wy lubicie przywoływać wspomnienia? Czy może z różnych przyczyn tego unikacie? Jak to z Wami jest? 
Opowiadajcie!
 Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko :*
Do następnej notki

~ Ashley 



wtorek, 13 października 2015

Hejka!
!
Zakupy to super rzecz. Jak wiadomo każda (albo prawie każda) kobieta po prostu je uwielbia. Ja nie jestem w tym przypadku jakimś wyjątkiem i dlatego dzisiaj pochwalę się Wam moimi zakupami ;)
Jak już wszystkim doskonale wiadomo pogoda spłatała nam małego figielka i w październiku zaskoczyła nas.. Zimą! Spróbujcie sobie wyobrazić miny pełne zaskoczenia u zaspanych ludzi leniwie przecierających oczy i wyglądających w poniedziałkowy poranek przez okno. Musieli wyglądać naprawdę komicznie ;D
O tej porze zapewne śniegiem za bardzo się nie nacieszymy, ale ja postanowiłam zapolować na cieplutkie buty, czapki i rękawiczki.




Ja osobiście zawsze staram się stawiać na wygodę, dlatego wolałam wybrać takie ocieplane botki, niż cienkie na nie wiadomo jak wysokim obcasie. Generalnie z tego względu, że moim zdaniem takie są o wiele wygodniejsze, na zimową pogodę, kiedy na dworze jest mokro, a przede wszystkim bardzo ślisko i bardzo łatwo można "zaliczyć glebę" ;D





W takiego rodzaju sznurowane botki na platformie zdążyłam zaopatrzyć się już jakiś czas temu. Również są bardzo wygodne, moim zdaniem idealne na jesień do wszelkiego rodzaju płaszczyków. Wyglądają naprawdę bardzo elegancko, a ogromnym plusem jest to, że można poczuć się w nich komfortowo. Botki nie przepuszczają wilgoci, więc śmiało można wyjść w nich nawet w największą pluchę ;)




Tutaj mam czapkę typowo zimową. Nie wiem czy w tym roku w ogóle zima zaszczyci nas swoją obecnością, jednak zawsze warto być zaopatrzonym na każdą możliwą ewentualność. Czapka jest bardzo przyjemna, milusia i dodatkowo bardzo lekka. Oczywiście zimowe nakrycie głowy powinno dawać dużo ciepełka. Moje nakrycie sprawdzi się pod tym aspektem wspaniale. Was też śmieszą tego rodzaju czapki? Mój kolega, który ją zobaczył (co prawda tylko na zdjęciu) stwierdził, że nadaje się dla dzieciaka ;-; ;D






A tu przedstawiam Wam czapkę typowo jesienną obok, której nie mogłam przejść obojętnie, ponieważ już od dawna polowałam na jakąś tego typu. Powiem szczerze, że nie bardzo przepadam za noszeniem jakiegokolwiek nakrycia głowy, ale no... Musiałam ją mieć ;D A wygląda na to, że jesieni nadciąga powoli ciąg dalszy, więc powinna się przydać. Koniec ze zmarzniętymi uszami! xD





I jeszcze coś takiego udało mi się dzisiaj upolować. Z tej bluzy jestem mega, mega zadowolona. Nie dość, że cieplutka to jeszcze bardzo milutka w dotyku (czyściutka bawełna)  ^^ Idealna jest. Polecam każdemu z całego serduszka ;3




Z mojej strony to tyle. Piszcie w komentarzach co podoba Wam się najbardziej. Jeśli nic się Wam nie spodoba... To też piszcie! Każdy z nas ma inny gust ;D
Pozdrawiam każdego bardzo cieplutko ;*

~ Ashley



sobota, 10 października 2015

Hejka!
Jak mija Wam weekend? Dużo macie planów czy może raczej przez te dwa dni wolnego wolicie całkowicie odciąć się od reszty świata, odpocząć w ciszy i wyspać się? ;D
Ja osobiście w tym tygodniu wybieram tą drugą opcję. Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam mieć powoli dosyć szkoły i wszystkiego co z nią związane. Cóż... A to dopiero drugi miesiąc.
W ten weekend postanowiłam nie robić kompletnie nic. Nic poza otuleniem się cieplutkim kocem, zajęciem się dobrą książką, a w międzyczasie sączeniem hektolitrów gorącej herbaty i zajadaniem ton czekoladowych ciasteczek. Mmmm... Weekend idealny ^^
Jedyne co jest w stanie wywlec mnie na dwór to mój pieseł Damon (patrzcie niżej jaki on uroczy *o* ) 
Jako, że jesień zawitała do nas na pełen etat coś mi się wydaje, że taki będzie mój plan na resztę dni wolnych.
Teraz kolej na Was! Chwalcie się w komentarzach jak spędzacie weekendy: planujecie czy tak jak ja wolicie zostać w ciepełku i od czasu do czasu spędzić chwilkę na świeżym powietrzu :3
Z racji tego, że post jest dosyć krótki dorzucam kilka zdjęć w gratisie ;D











 Pozdrawiam Was wszystkich bardzo cieplutko! 
Do zobaczenia w następnej notce...

~ Ashley










poniedziałek, 5 października 2015

Siemka Kochani! .

Wiadomo nie od dziś, że każda z Nas ma swój własny niepowtarzalny styl. Każda ubiera się w trendy, które jej odpowiadają. W dzisiejszym poście zaprezentuję Wam kilka stylizacji, które są typowo w moim stylu. Oczywiście nie każdej z Was muszą się one podobać, miło by mi jednak było gdybyście wyrażały swoje opinie i śmiało komentowały to, co Wam się podoba lub to, co zupełnie nie przypadło Wam do gustu ;3

#Stylizacja numer 1
Idzie jesień, a z nią coraz bardziej parszywa pogoda. Niska temperatura, deszcz, mokro... A w domu zostać niestety nie zawsze się da ;c
Jak wyglądać modnie, a przy tym czuć się wygodnie i komfortowo?   
                        

Jak Wam się podoba? Bo mi bardzo.

#Stylizacja numer 2
Październik to październik. Wiadomo- jesień się zaczyna. Ale kto powiedział, że nie można już liczyć na cieplejsze dni i odrobinę słońca? Takie dni się trafiają. Wiadomo, że już nie za bardzo można wyjść w krótkich spodenkach, ale coś takiego moim zdaniem prezentuje się świetnie:





















                                                               
#Stylizacja numer 3
Sytuacja wymaga od Nas stroju sportowego? A może to w takim najlepiej czuje się któraś z Was? Ja na przykład jestem typową "trampkarą" i dla mnie trampki w stylizacji to podstawa. Zawsze stawiam na wygodę ;p 




















                                                                                          

#Stylizacja numer 4
To, że wielkimi krokami zbliża się do Nas jesień nie oznacza, że sukienki i spódniczki idą w odstawkę. Co to to nie! Chcecie wyglądać dziewczęco i elegancko?  Żadne spodnie nie dadzą tego efektu co krótka spódniczka. 





I to by było chyba na tyle :3 Co jakiś czas postaram się zamieszczać tutaj tego typu notki, które mam nadzieję, że Wam się spodobają. Koniecznie piszcie jakie wrażenia!
Będzie mi bardzo miło poczytać Wasze opinie.
Pozdrawiam bardzo cieplutko i do następnego posta :3
Buziaki
~ Ashley

Kontakt!


Jeśli macie do mnie jakieś szczególne pytanie, coś Was ciekawi lub po prostu chcielibyście pogadać na tematy nie tylko związane z modą to śmiało piszcie na ten adres mailowy:
mrsblackangel22@gmail.com

Buźka ;*
~ Ashley